sobota, 16 stycznia 2016

Prologue.

Looking at it now it all seems so simple.

,,Teraz obiecuję: żaden inny chłopak nie sprawi, że będziesz czuła się jak ze mną."

 We were built to fall apart.

,,Mogę rozświetlić księżyc, jeśli tylko o to poprosisz, kochanie."

 When the sun came up you were looking at me.

"Kochanie, jakbyśmy mieli szansę na powodzenie."

 Are we out of the woods, yet?

 ,,Możesz być tą jedyną, która może mnie zepsuć."

 Are we in the clear, yet?

,,I wiem, że mogę być twój, a ty możesz być moja."

  In the clear yet, good.

,,Kocham Cię nad swoje chore, pieprzone życie."


Hello!

Witaj malutki świecie!
Więc na początku chciałabym was trochę poinformować o tym co będę pisała, bo nie będzie to typowe fanfiction.
Jeśli jesteś złym człowiekiem, który ma wielkie problemy do związków homoseksualnych lepiej od razu opuść tą witrynę. Mówiąc "złym", nie chodzi o to, że musisz koniecznie to tolerować. Jeśli jednak masz zamiar dawać chamskie komentarze, to nie chcę Cię tu widzieć.
Nie będzie to wulgarne opowiadanie, jednak nie zalecam czytać go osobom poniżej czternastego roku życia, nie będziecie niczego rozumieć.
Wszystkich, którzy zdecydują się to czytać zachęcam do komentarzy, tych złych i tych dobrych. Chciałabym wiedzieć co zmienić i chciałabym mieć motywację do dalszego pisania.
Cóż, to chyba wszystko. Mam nadzieję, że mnie polubicie, cześć!